Czy można o czymś zapomnieć lub o czymś zapomnieć, prędzej czy później, kiedy najmniej się tego spodziewamy? Trudno powiedzieć, kiedy to się stanie i kiedy nastąpi w danej sytuacji, ale warto pomyśleć o możliwości wydarzenia się czegoś pozytywnego, o czym warto pamiętać.
Oczywiście artykuł został napisany z perspektywy osoby, która na co dzień musiała radzić sobie z różnymi sytuacjami i ma świadomość własnych ograniczeń.
Zamierzałem zrobić podobnie, ponieważ uważam, że w każdym z nas jest niekompletna historia życia, niekompletna nawet wtedy, gdy patrzymy na cały obraz z zupełnie innej perspektywy. I jak napisaliśmy na początku, czasami sama historia życia nie jest do końca warta przeżycia.
Zresztą w dzisiejszych trudnych czasach warto zastanowić się nad czymś, co wywoła uśmiech na twarzy i zachęci do dalszych starań o lepsze życie. Mam na myśli np. Pomysł, jak stworzyć sytuację, gdy wynajmujący chciałby zmienić miejsce czasowego zamieszkania na coś zupełnie obcego, a najemca nie odmówiłby. To swego rodzaju pomoc w znalezieniu rozwiązania w takiej sytuacji. Warto też przyjrzeć się sytuacji, w której wynajmujący chce zmienić miejsce czasowego zamieszkania na coś zupełnie nowego, a najemca nie odmówiłby. Możliwości jest wiele, więc musisz pomyśleć tylko o tym, który najbardziej Ci odpowiada.
Oczywiście podobna sytuacja ma miejsce, gdy trzeba coś zmienić w umowie mieszkaniowej. Chodzi na przykład o dodanie nowej powierzchni zabudowy do terenów, które zostały przypisane do danego terenu przez gminę. W ten sposób wynajmujący mógł zmienić adres lokalu z mapy nieruchomości na aktualny. Byłby to pierwszy krok do uzyskania niezbędnego skutku prawnego lub przynajmniej do przemyślenia tego.